Tradycja obchodów Dnia Wiosny jest w naszej szkole już mocno zakorzeniona, choć oczywiście, dostosowuje się nieco do zmieniających się realiów. Choćby w taki sposób, że zyskując coraz większą świadomość ekologiczną, kilka lat temu odeszliśmy od najbardziej znanego sposobu odprawienia zimy – topienia Marzanny.
Jak zatem wygląda u nas powitanie wiosny? Barwnie, fantazyjnie, aktywnie, z poczuciem humoru.
Jest to dzień, w którym większość uczniów i niektórzy nauczyciele dają wyraźnie do zrozumienia, że nie do końca są tymi, za których ich uważano i pokazują swoje drugie ? prawdziwe? oblicze. Otóż tego dnia szkołę zaludniły przeróżne postaci, które pogrupowały się np. w stada- jak krowy pod opieką farmerów; w chmary, jak muchy; w kolonie, jak to w zwyczaju mają biedronki; w grupy, np. śpiochów, bobasów, czy mumii; w formację roślinną zwaną łąką, a także przemierzały szkolne korytarze indywidualnie, jako różnej maści owady, czworonogi, postaci z bajek, filmów. Nie zabrakło oczywiście także Wiosen!
Takie zaangażowanie w przygotowanie strojów i prezentację przed całą szkołą, rzecz jasna, należało nagrodzić. Dlatego ciężko pracująca i burzliwie naradzająca się komisja, miała twardy orzech do zgryzienia, gdyż naprawdę trudno było jednoznacznie orzec, kto powinien zwyciężyć. Oczywiście, decyzje zapadły i szczęśliwcy otrzymali immunitety zwalniające z odpowiedzi i niezapowiedzianych kartkówek na określony czas.
Uczniowie mieli także okazję zaprezentować swoje talenty i umiejętności, biorąc udział w różnego rodzaju konkurencjach, które wymagały:
- siły, bo do przeciągania liny wypracowane muskuły przydały się bardzo;
- precyzji – uwierzcie, zjedzenie czekoladowych kulek śniadaniowych za pomocą patyczka do szaszłyków nie należy do najprostszych;
- odwagi – nadmuchanie balonika do, dosłownie, kresu jego wytrzymałości i świadome przekroczenie tej granicy tak, by pękł z hukiem tuż przy twarzy, nie jest zadaniem dla każdego;
- talentu tanecznego – taniec z balonem, którego nie można dotknąć rękoma, umieszczonym pomiędzy tancerzami, przy gwałtownie zmieniającej tempo i rytm muzyce, dowiódł, że niektórzy nasi uczniowie, oprócz umiejętności tanecznych posiadają jeszcze akrobatyczne;
- koordynacji, zwinności – czy braliście kiedyś udział w slalomie, przez który należy na czas przeprowadzić samochodzik na dłuuugim sznurku lub próbowaliście trafić do kosza nie piłką, ale lekką sznurkową zabawką?
Powyższe konkurencje budziły sporo emocji, gdyż uczniowie kibicowali swoim przedstawicielom, jako że nagrodą dla zwycięskiej klasy było jednodniowe zwolnienie z kartkówek i odpytywania.
Dwugodzinne witanie wiosny zakończyło się dość słodko- uczniowie zostali poczęstowani cukierkami.
Wiosennych zauroczeń, radości, energii i uśmiechu życzą wszystkim, nie tylko uczniom, nauczycielom i pracownikom szkoły, organizatorki - M. Pinczewska i A. Ptak.