Wystawa „Sowieckie piekło 1939–1956”
Ekspozycja ma niejako dwie warstwy. Na pierwszą składają się ogólne komentarze historyków, na drugą – wstrząsające relacje osób przeżywających sowieckie piekło. Materiały prezentowane na wystawie pochodzą m.in. z amerykańskiego Instytutu Hoovera. Tam właśnie trafiły ankiety rozprowadzane wśród polskich zesłańców po podpisaniu układu Sikorski-Majski. W ZSRR zaczęła się formować armia Andersa, w chwilę potem odkryto zbrodnię katyńską. Pomiędzy tymi wydarzeniami był krótki czas odwilży, wówczas mogły powstać te unikatowe dokumenty. Na wystawie przeważają materiały poświęcone łagrom. Autorzy nie ograniczyli się jednak do prezentacji wyłącznie tego obszaru sowieckiego piekła. Wystawa ma dwa zasadnicze wątki: katyński, czyli dotyczący losów polskich oficerów wojska i policji, pomordowanych przez Sowietów oraz obozowy, dotyczący setek tysięcy obywateli naszego kraju, deportowanych w latach 1940–41. Od inwazji ZSRR na Polskę, przechodzimy do wywózek i wydarzeń roku 1956, kiedy to do Polski zaczęli wracać zesłańcy. Ekspozycja to historia mordów, wysiedleń, zsyłek, łagrów. Przejmujące są zdjęcia sierot, więźniów, zesłańców. Tablice z reprodukcjami fotografii, plakatów i dokumentów opatrzone są nie tylko podpisami informacyjnymi na temat obozów Archipelagu Gułag i losów Polaków, którzy do nich trafili, ale też cytatami z przepojonych bólem listów do bliskich. Całość składa się z 22 plansz przeznaczonych do zawieszania lub montowanych na stelażach. Uzupełnieniem wystawy jest duża makieta sowieckiego obozu na dalekiej północy.