Premiera filmu już 6 listopada
Tutaj doświadcza zasad obowiązujących Wspólnotę. Przepisuje nuty współczesnych mu kompozytorów aby zarobić na swoje utrzymanie. Przyucza młodych muzyków do gry na instrumentach. Zarabia grywając zapewne w zespole muzycznym w pobliskim Nadolniku na zabawach i weselach. Nikt ze współczesnych nie ma świadomości, że ten skromny Kapelmistrz ze świętej Góry po kilkudziesięciu latach porównywany będzie do Wolfganga Amadeusza Mozarta. Film w ciekawy, atrakcyjny i sprytny sposób opowiada historię wyjątkowego muzyka, którego utwory dziś rozbrzmiewają w salach koncertowych w kraju i zagranicą. Opowieść jest doskonałą lekcją lokalnej historii opowiedzianą w dynamiczny i atrakcyjny sposób dostosowaną do młodego odbiorcy, gdzie rozbrzmiewa przepiękna muzyka nagrywana w tych samych murach gdzie była tworzona. Podróż jaką odbywa widz wraz z młodym Zeidlem po Świetogórskim klasztorze i okolicznych miejscowościach przeplatana jest z opowieścią o życiu Wolfganga Amadeusza Mozarta.
„Człowiek z nut” historia Józefa Zeidlera to produkcja Fundacji Fabryka Pomysłów w reżyserii Dagmary Spolniak zrealizowana przez Dariusza Kuczerę Seabiscuit utrzymana w konwencji opowieści detektywistycznej.
Premiera filmu „Człowiek z nut” już za kilka dni.
W piątkowy wieczór 6 listopada br. na kanale TVP Historia o godzinie 19.25 zobaczymy tę wyjątkową opowieść na telewizyjnym ekranie. Zasiądźmy całą rodziną i rozwikłajmy kolejną tajemnice drzemiąca w naszej historii.